Otwock - tak, Warszawa - nie. Świnoujście – tak, Szczecin - nie. Dlaczego jedne samorządy włączają się do akcji zaopatrzenia Polaków w węgiel, a inne twierdzą, że to nie ich obowiązek, lecz rządu? Czy stoją za tym racjonalne argumenty, czy chodzi o polityczna logikę w myśl zasady: im gorzej tym lepiej?