Ukraińska parlamentarzystka a wcześniej więziona przez Rosjan pilotka podkreśliła, że na wschodzie Ukrainy oficjalnie prowadzona jest operacja antyterrorystyczna, tymczasem toczy się tam wojna.

- Trzeba to nazwać po imieniu i rozmawiać tak, jak rozmawiają strony prowadzące wojnę - podkreśla Sawczenko. - Jest wróg zewnętrzny, który nas napadł. Skoro jest regularna wojna z Rosją, to ona wysłała regularne wojska, dostarcza uzbrojenie, strzelają do nas jej naboje. Dlatego należy wypowiedzieć wojnę, a na wojnie nie obowiązuje kodeks karny, ale są zbrodnie wojenne. Trzeba utworzyć sądy wojskowe. Dlatego kiedy mówię, że należy rozmawiać to przede wszystkim o wymianie wszystkich na wszystkich. Jeńców wojennych się nie sądzi, ich się wymienia.

Sawczenko dodała, że wojnę mogłyby zakończyć dwa podpisy Prezydentów Rosji i Ukrainy, ale skoro jej formalnie nie ma, konflikt trwa, bo różne kraje czerpią z tego korzyści polityczne i biznesowe.

Wojna na wschodzie Ukrainy trwa już ponad dwa lata. Zaczęła się po tym jak Rosja zaanektowała ukraiński Krym. Nadia Sawczenko walczyła w Donbasie na wschodzie Ukrainy z prorosyjskimi separatystami. Rosyjskie władze aresztowały ją pod zarzutem zabójstwa dziennikarzy. Lotniczka wyszła z więzienia po dwóch latach w ramach wymiany ukraińskich i rosyjskich więźniów.

A całej rozmowy Tomasza Chacińskiego z Nadią Sawczenko posłuchacie na radioszczecin.pl. Od 14 września w Radiu Szczecin emitować będziemy audiobook "Nadia. Więzień Putina".