To było dobrze zorganizowane i pacjenci o tym wiedzieli - mówi prof. Agnieszka Popiela o tym, co w latach 90. działo się w szpitalu w Zdunowie.
Opowiada, że każdy z pacjentów przed planowaną operacją był wzywany do pokoju lekarskiego, by tam usłyszeć jaką kwotę ma zapłacić przed zabiegiem.
- Na sali leżała dziewczynka, 15- 16-latka, po powrocie z gabinetu lekarskiego bardzo płakała, bo jej powiedzieli, że jeżeli chce mieć taką bliznę, żeby się jeszcze w bikini mogła pokazać na plaży to powinni przyjechać rodzice. Mama mi mówiła: "wiesz, ta dziewczynka bardzo płakała, bo powiedziała, że przecież nie może rodziców o to poprosić" - relacjonowała prof. Agnieszka Popiela.
W czerwcu 1998 roku pacjentką szpitala była mama profesor Popieli. Córka zdecydowała się odbyć rozmowę w gabinecie lekarskim za nią. Spotkała się tam z ówczesnym ordynatorem, Tomaszem Grodzkim. Jak mówi - potwierdził on, że ze względu na wysokie standardy leczenia i kształcenie się lekarzy przyszpitalna fundacja potrzebuje wsparcia finansowego.
Jak mówi prof. Popiela wpłata nie była warunkiem wykonania operacji, ale czuła presję, by jej dokonać. Podczas rozmowy padła konkretna kwota, z którą przed operacją zjawiła się u Tomasza Grodzkiego.
- Wyciągnęłam 500 dolarów z portfela, to nie była żadna koperta, odliczyłam po setce, prosiłam, żeby przeliczył. Pan ordynator wziął te pieniądze, nie umiem sobie przypomnieć teraz, gdzie je schował, czy to była szuflada... ale pamiętam, że podszedł do biurka, wyciągnął zeszyt formatu A4, zapisał w nim coś. Zrozumiałam to w ten sposób, że zapisał moją wpłatę na tę fundację. Ale nie dostałam żadnego pokwitowania - dodała prof. Popiela.
Pokwitowania nie otrzymała do dziś. Gość "Rozmowy pod krawatem" opisała tę sytuację już kilka lat temu, a teraz przypomniała ją na twitterze, tuż po tym jak profesor Tomasz Grodzki został marszałkiem Senatu.
Grodzki uznał, że to atak na niego i zapowiedział skierowanie przeciwko profesor Popieli prywatnego aktu oskarżenia.
- Na sali leżała dziewczynka, 15- 16-latka, po powrocie z gabinetu lekarskiego bardzo płakała, bo jej powiedzieli, że jeżeli chce mieć taką bliznę, żeby się jeszcze w bikini mogła pokazać na plaży to powinni przyjechać rodzice. Mama mi mówiła: "wiesz, ta dziewczynka bardzo płakała, bo powiedziała, że przecież nie może rodziców o to poprosić" - relacjonowała prof. Agnieszka Popiela.
W czerwcu 1998 roku pacjentką szpitala była mama profesor Popieli. Córka zdecydowała się odbyć rozmowę w gabinecie lekarskim za nią. Spotkała się tam z ówczesnym ordynatorem, Tomaszem Grodzkim. Jak mówi - potwierdził on, że ze względu na wysokie standardy leczenia i kształcenie się lekarzy przyszpitalna fundacja potrzebuje wsparcia finansowego.
Jak mówi prof. Popiela wpłata nie była warunkiem wykonania operacji, ale czuła presję, by jej dokonać. Podczas rozmowy padła konkretna kwota, z którą przed operacją zjawiła się u Tomasza Grodzkiego.
- Wyciągnęłam 500 dolarów z portfela, to nie była żadna koperta, odliczyłam po setce, prosiłam, żeby przeliczył. Pan ordynator wziął te pieniądze, nie umiem sobie przypomnieć teraz, gdzie je schował, czy to była szuflada... ale pamiętam, że podszedł do biurka, wyciągnął zeszyt formatu A4, zapisał w nim coś. Zrozumiałam to w ten sposób, że zapisał moją wpłatę na tę fundację. Ale nie dostałam żadnego pokwitowania - dodała prof. Popiela.
Pokwitowania nie otrzymała do dziś. Gość "Rozmowy pod krawatem" opisała tę sytuację już kilka lat temu, a teraz przypomniała ją na twitterze, tuż po tym jak profesor Tomasz Grodzki został marszałkiem Senatu.
Grodzki uznał, że to atak na niego i zapowiedział skierowanie przeciwko profesor Popieli prywatnego aktu oskarżenia.
Mama mi mówiła: "wiesz, ta dziewczynka bardzo płakała, bo powiedziała, że przecież nie może rodziców o to poprosić" - relacjonowała prof. Agnieszka Popiela.
Dodaj komentarz 12 komentarzy
To teraz na prok. i do sądu !
Pani tytuł profesorski zdobyła łapówkami?.
to na pewno przypadek, że jak tylko Grodzki został marszałkiem "nie naszego" senatu od tego momentu nie ma wiadomości w TVP i innych reżimowych stacjach, żeby nie szmacić p.Grodzkiego - straszny jest system niszczenia ludzi w pislandzie, kto nie z nami ten wróg. Dokąd to zmierza, komuna nam wraca, ale ludziska zadowolone, bo aktualnie rządzący są ok, bo "une dają".....
wstydu waść oszczędż.................
Widzę profesorowie akademiccy trzymają poziom... wstyd i hańba... dawanie łapówek to też przestępstwo... ciekawe ile Pani profesor wzięła od PiS... albo się okaże że za poł roku zostanie członkeim zarządu port, stoczni albo innej spółki pisowskiej
Propagandowa nagonka na osoby niewygodne dla aktualnego obozu władzy skutkuje tym, że po zmianie ekipy rządzącej osoby te zdobywają prominentne posady w nowych układach władzy. A przecież nic nie trwa wiecznie. "Władza i pieniądze" - to najbardziej motywujące do działania czynniki zdecydowanej większości ludzi na całym świecie (szczególnie tych, którzy aktualnie są "przy władzy"). Jeśli chodzi o pieniądze, to kwota kilkuset złotych, czy też dolarów jest tu pomijalnie mała.
Parę pytań do p. Popieli : Jakie jest źródło pochodzenia tych dolarów? Czy kupione były w kantorze ? Proszę o paragon z kantoru. Niech CBA to sprawdzi. Może pochodzą z łapówki od studenta za zdany egzamin?
Czy pani Popiela ma zgodę prokuratury na publiczne udzielanie informacji ze śledztwa???
Bo chyba jakieś śledztwo jest....
No i jaki wpływ na pani wystąpienia ma koleżanka Małgosia?
Jaki jest termin przedawnienia w takich sprawach? 10-15lat?
bo dala 500dolarow z przekonaniem ze na fundacje i rachunku i faktury vat nie dostala to lapowka teraz to nazywa to jak sie daje na owsiaka i jego wosp do skarbonek to tez lapowka bo nie daja zadnych rachunkow i faktur
a ja pani wierze. to jest syw
owsiak oddaj moje 100mln !
Zobacz także
2017-04-03, godz. 09:05
Pogoń spada w tabeli, ale zarząd "trzyma ciśnienie"
Zarząd "trzyma ciśnienie", nie możemy działać pod wpływem emocji - swoją pozycję w klubie komentował, na antenie Radia Szczecin, Kazimierz Moskal, trener Pogoni.
» więcej
2017-03-31, godz. 11:19
Podsumowanie dekady: cywilizacyjny skok w obszarze kultury
Szczecin zaliczył w ostatnich latach cywilizacyjny skok w obszarze kultury - przekonywał w Rozmowie pod Krawatem Marek Sztark. To on kierował staraniami miasta o tytuł "Europejskiej Stolicy Kultury". Szczecin stolicą nie został, ale…
» więcej
2017-03-31, godz. 09:20
Sporo niepewności przy organizacji tegorocznego Kontrapunktu
Przy organizacji tegorocznego Kontrapunktu było "sporo niepewności" - mówi szef teatralnej imprezy. Na organizację festiwalu miasto dało pół miliona złotych, ministerstwo kultury niemal 250 tys. zł. Ale długo nie było wiadomo czy…
» więcej
2017-03-30, godz. 09:28
Fryga jak kukułcze jajo - odpowiedzialność nie nasza, pozwu wciąż nie ma
Niedbalstwo i opieszałość zarzuca urzędnikom przewodniczący Komisji Kultury szczecińskiej Rady Miasta. Rafał Niburski w Rozmowach pod krawatem przypomniał, że nadal nie ma pozwu w sprawie rozpadającej się Frygi.
» więcej
2017-03-29, godz. 10:27
Ireneusz Rogowski: są w gminach układy, na które nie ma rady
Są przykłady, że w gminach nie ma szans na zmianę władzy - mówi starosta stargardzki, polityk PiS wspierając propozycję zmian w samorządach i wprowadzenia, na przykład, dwukadencyjności.
» więcej
2017-03-29, godz. 09:15
Wybory w Stargardzie, podejrzenia o naciski w instytucjach podległych miastu
Kandydat PiS na prezydenta Stargardu w Rozmowach pod krawatem mówił o naciskach - o wycofanie poparcia - na osoby, które go wspierają.
» więcej
2017-03-28, godz. 10:14
WFOŚ za 170 tys. zł kopiuje stare teksty, Jarosław Rzepa nie wie po co
Z powodu braku wiedzy nie odpowiedział na pytanie; wicemarszałek województwa Jarosław Rzepa, zapytany o celowość przedruku starych czasopism przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska za ponad 170 tysięcy złotych, odesłał do rady…
» więcej
2017-03-28, godz. 09:40
J. Rzepa: Solidarność Rolników powinna reprezentować rolników
Popieram rolników, sprawy idą zbyt wolno - powiedział Jarosław Rzepa w Rozmowach pod krawatem. Wicemarszałek województwa, prezes Zarządu Wojewódzkiego Polskiego Stronnictwa Ludowego w Szczecinie skomentował w ten sposób ostatni protest…
» więcej
2017-03-27, godz. 14:28
"Bezpartyjni" są lepsi? Duklanowski odpowiada Kolbowiczowi
Radny Marek Duklanowski odpowiada radnemu Markowi Kolbowiczowi. Chodzi o słowa, które Kolbowicz powiedział w poniedziałek w "Rozmowach pod krawatem".
» więcej
2017-03-27, godz. 10:23
Oferty złożone, ale los Łasztowni jeszcze nieznany [WIDEO]
Determinacja prezydenta "jest znana", koncepcję zagospodarowania Łasztowni na pewno zrealizuje - zapewniał w Radiu Szczecin radny, Marek Kolbowicz. W poniedziałek upływa termin nadsyłania zgłoszeń na ogłoszony przez urząd konkurs…
» więcej
2017-03-27, godz. 09:42
"Bezpartyjni" chcą być alternatywą dla "naparzanki" [WIDEO]
Szczeciński radny, Marek Kolbowicz w poniedziałkowych Rozmowach pod krawatem odniósł się do inicjatywy prezydenta miasta i powołania Ruchu Samorządowego "Bezpartyjni". Dodał, że "ludzie są zmęczeni ciągłą warszawską naparza…
» więcej
2017-03-24, godz. 09:25
Zamek Książąt Pomorskich, była wycinka, będą nasadzenia
Ogrody na północnej skarpie szczecińskiego Zamku Książąt Pomorskich mogą powstać do 2021 roku - zadeklarowała w Radiu Szczecin Barbara Igielska, dyrektor tej instytucji.
» więcej
2017-03-23, godz. 11:42
Subtelne podejście Zofii Ławrynowicz przed wyborami w Stargardzie
Kandydatka PO na prezydenta Stargardu mówi: "czas, aby kobieca ręka pogłaskała to miasto". Pod tym hasłem Zofia Ławrynowicz zainaugurowała swoją kampanię wyborczą.
» więcej
2017-03-23, godz. 09:37
Kampania wyborcza bez agresji i bez negacji
To nie są typowe wybory, kampanię prowadzę spokojnie, nie agresywnie - tak na pytanie o jej "niemrawe" działania odpowiadała Zofia Ławrynowicz, kandydatka Platformy Obywatelskiej na prezydenta Stargardu.
» więcej
2017-03-22, godz. 11:23
Marek Jakubiak: Niemcy realizują w Polsce własne cele
Media w naszym kraju powinny być polskie i obiektywne, Niemcy zaś realizują w Polsce swoje własne cele - podkreślał w środę w Radiu Szczecin wiceprzewodniczący klubu Kukiz'15, Marek Jakubiak. Mówiąc o pomyśle repolonizacji…
» więcej