Amerykanie oddali podróżnikowi jedzenie, które zabierze on w podróż kajakiem przez Atlantyk.
Służby USA zatrzymały 50 kilogramów specjalnie zabezpieczonych racji, ponieważ przepisy nakazywały sprawdzić czy żywność odpowiada amerykańskim normom.
Czy faktycznie wyprawa mogła się nie odbyć? Taki scenariusz był bardzo realny - przyznał podróżnik w rozmowie z naszym reporterem.
- Jak nie miałbym żywności no to co? W ogromnym stresie byłem, bo za kilka dni ma wyruszyć wyprawa, a ja trzy godziny temu dowiedziałem się, że wreszcie ją puścili. Interweniowaliśmy w ambasadzie, były telefony do kongresmenów, uruchomiliśmy różne znajomości i jakoś to poszło. Zrobił się duży szum - mówi Aleksander Doba.
To jednak Polacy nie dopełnili formalności. Nie można się dziwić Amerykanom, że tak pilnują przestrzegania swoich przepisów, ale najważniejsze, że udało się z nimi porozumieć - podsumowuje menadżer Doby, Piotr Chmieliński.
- Nie dopilnowano pewnych szczegółów, które trzeba było wypełnić. Amerykanie pomogli, żeby zrealizować tę wyprawę - wyjaśnia Chmieliński.
W sprawę zaangażował się też Maciej Pisarski z ambasady RP w Waszyngtonie.
- Tak jak możemy wspomagamy pana Aleksandra i tę wyprawę. Jest to dla nas także bardzo duża, osobista przyjemność - mówi Pisarski.
Aleksander Doba wypływa 29 maja z Nowego Jorku do Lizbony. Podróż ma zakończyć się we wrześniu, a relacje z ekspedycji będzie można usłyszeć na naszej antenie w programie "Doba w Godzinę" w każdą sobotę o 17 oraz na naszej stronie internetowej.
Czy faktycznie wyprawa mogła się nie odbyć? Taki scenariusz był bardzo realny - przyznał podróżnik w rozmowie z naszym reporterem.
- Jak nie miałbym żywności no to co? W ogromnym stresie byłem, bo za kilka dni ma wyruszyć wyprawa, a ja trzy godziny temu dowiedziałem się, że wreszcie ją puścili. Interweniowaliśmy w ambasadzie, były telefony do kongresmenów, uruchomiliśmy różne znajomości i jakoś to poszło. Zrobił się duży szum - mówi Aleksander Doba.
To jednak Polacy nie dopełnili formalności. Nie można się dziwić Amerykanom, że tak pilnują przestrzegania swoich przepisów, ale najważniejsze, że udało się z nimi porozumieć - podsumowuje menadżer Doby, Piotr Chmieliński.
- Nie dopilnowano pewnych szczegółów, które trzeba było wypełnić. Amerykanie pomogli, żeby zrealizować tę wyprawę - wyjaśnia Chmieliński.
W sprawę zaangażował się też Maciej Pisarski z ambasady RP w Waszyngtonie.
- Tak jak możemy wspomagamy pana Aleksandra i tę wyprawę. Jest to dla nas także bardzo duża, osobista przyjemność - mówi Pisarski.
Aleksander Doba wypływa 29 maja z Nowego Jorku do Lizbony. Podróż ma zakończyć się we wrześniu, a relacje z ekspedycji będzie można usłyszeć na naszej antenie w programie "Doba w Godzinę" w każdą sobotę o 17 oraz na naszej stronie internetowej.
Czy faktycznie wyprawa mogła się nie odbyć? Taki scenariusz był bardzo realny - przyznał Aleksander Doba w rozmowie z naszym reporterem.
Nie można się dziwić Amerykanom, że tak pilnują przestrzegania swoich przepisów, ale najważniejsze, że udało się z nimi porozumieć - podsumowuje menadżer Doby, Piotr Chmieliński.
Zobacz także
2016-04-20, godz. 08:37
Transatlantycki kajak Aleksandra Doby można oglądać w Policach
Aleksander Doba w Policach zaprezentuje transatlantycki kajak "Olo".
» więcej
2016-04-18, godz. 17:45
Aleksander Doba na finiszu przygotowań do wyprawy [WIDEO, ZDJĘCIA]
Z trzydniowym opóźnieniem, kajak Aleksandra Doby opuścił hangar, w którym był remontowany.
» więcej
2016-04-17, godz. 09:52
Doba: Film "Ballada o Olku Dobie" to kandydat do Oscara
Ostatnie sceny z filmu o Aleksandrze Dobie powstają przed trzecią wyprawą słynnego kajakarza. Mowa o projekcie "Na fali - Ballada o Olku Dobie". Niedawno zdjęcia były kręcone w Warszawie.
» więcej
2016-04-14, godz. 22:19
Koniec zbiórki na podróż Doby. Teraz pora na wyzwanie
Ponad 80 tysięcy złotych w miesiąc - zakończyła się internetowa zbiórka pieniędzy na trzecią samotną, transatlantycką wyprawę najsłynniejszego kajakarza świata Aleksandra Doby.
» więcej
2016-04-14, godz. 16:34
Kajak Aleksandra Doby gotowy do przeprawy przez Atlantyk [WIDEO, ZDJĘCIA]
"Olo" już gotowy - kajak Aleksandra Doby przeszedł gruntowną modernizację. Został pomalowany na biało, zamontowano na nim nowe panele słoneczne i okna.
» więcej