Taja jest jeszcze szczeniakiem, ale w przyszłości być może będzie mogła pomóc w samodzielnym funkcjonowaniu swojej pani. Wioletta Jagucka-Mętel, bo o niej mowa, marzy o psie przewodniku. Jeśli Taja ukończy wielomiesięczne i kosztowne szkolenia w wyspecjalizowanym ośrodku, będzie jej służyła pomocą w życiu codziennym i zawodowym. Pani Wiola jest fizjoterapeutką z poważną wadą wzroku. Ma poczucie światła i widzi kontury. To dużo, ale i to może w każdej chwili utracić. Na wyszkolonego psa przewodnika czeka się bardzo długo, bo też samo szkolenie trwa prawie dwa lata. Taja byłaby szkolona w Ośrodku Pana Jerzego Przewiędy w Pile, ale są potrzebne pieniądze. Koszt szkolenia Tai to 35 tysięcy złotych, a to przerasta możliwości finansowe pani Wioli.
Rodzina i przyjaciele proszą o wsparcie jej starań poprzez dołączenie się do zbiórki funduszy na portalu
zrzutka.pl.
Zapraszamy do wysłuchania reportażu Małgorzaty Furgi zatytułowanego "Misja Taja", który opowiada o całym przedsięwzięciu.