"Nie możemy robić interesów z Rosją za wszelką cenę" - mówi Janusz Naklicki, doker ze szczecińskiego portu, który protestował przy nabrzeżu, do którego dobił kolejny rosyjski statek. Naklicki - brygadzista w spółce Bulk Cargo - rozwiesił przy rosyjskiej jednostce transparenty z napisami: „Towarom z Rosji STOP”, „Rosjanie do domu” i „Solidarni z Ukrainą”.
Firmy z branży morskiej włączyły się w udzielanie pomocy walczącej Ukrainie. Zbierane są leki, żywność i sprzęt pożarniczy.
Wielkie pole refulacyjne powstaje na wyspie Ostrów Mieleński w Szczecinie. To tam trafia urobek z pogłębienia kanału Dębickiego do 12.5 metra. Nabrzeża w kanale Dębickim mają być gotowe jeszcze w tym roku.