Tym razem z naszymi gośćmi przeniesiemy się znów w realia stanu wojennego, a dokładniej - do pierwszych świąt Bożego Narodzenia od chwili, kiedy Wojciech Jaruzelski wyprowadził wojsko na ulice i spacyfikował marzenia Polaków o wolnym kraju. Dziś – kiedy święta kojarzą się przede wszystkim z szałem zakupowym trudno jest nam sobie wyobrazić kompletnie puste półki w sklepach, niewyobrażalne też jest aby tuż przed świętami ktoś z naszych bliskich został aresztowany za działalność opozycyjną. A taka dokładnie była rzeczywistość stanu wojennego. Trzeba też pamiętać, że wojsko i milicja niecałe 10 dni przed świętami pacyfikuje strajk w Stoczni Szczecińskiej, a na Śląsku brutalnie rozprawia się z protestującymi górnikami z kopalni „Wujek”, gdzie od milicyjnych kul ginie 9 osób, a 23 zostają ranne. Czy mimo to ludzie potrafili odnaleźć świąteczny spokój? Czy mimo ogromnych braków w zaopatrzeniu potrafili zorganizować kolację wigilijną? Czy udało im się odnaleźć aresztowanych bliskich?