Dziś odkryjemy ciemną kartę historii miasta, w którym przyszło nam żyć. Wiele mówi się w dzisiejszych czasach o przywracaniu świetności Szczecina. Patrząc na urokliwe zdjęcia przedwojennej zabudowy, pięknych parków, willowych dzielnic łatwo przyłapać się na dziwnej tęsknocie za niemieckim urokiem tego miasta. I rzeczywiście: praktycznie do 1944 roku Niemcy żyli tu względnie spokojnie. Stettin był silnym ośrodkiem gospodarczym - prężnie działał port, funkcjonowało tu kilkaset różnych zakładów przemysłowych. Ale w mieście, nawet już przed wojną, widać było wyraźne poparcie dla NSDAP, i imperialnych dążeń Adolfa Hitlera. Zaledwie kilka dni po wybuchu wojny zaczęli tu trafiać pierwsi jeńcy wojenni w charakterze robotników przymusowych, a z czasem trafiali też cywile. To między innymi ich rękami i niewolniczą pracą Niemcy budowali tu przemysł. Ilu Polaków było tu w czasie wojny? W jakich warunkach przyszło im żyć? Czy Niemcy mieli opory wobec wykorzystywania de facto niewolników?