Dziś sprawdzimy jak ciasna była klatka na artystów w Polsce Ludowej. Okazuje się, że nawet kiedy klatka była uchylona, i artysta mógł z niej na chwile wyfrunąć, to był dość mocno pilnowany przez służby bratnich narodów socjalistycznych. Jak wyglądała inwigilacja artystów, jak wyglądało przekazywanie ich sobie z rąk do rąk przez bezpiekę demoludów, i jak owa bezpieka reagowała na artystyczne wyrażanie emocji dotyczących życia w socjalistycznym raju?