W tym odcinku przemierzymy długą drogę z północy Polski na Śląsk: wyruszymy bowiem szlakiem Janka Stawisińskiego, młodego chłopaka, który chcąc zarobić dobre pieniądze jedzie do pracy w kopalni. 13 grudnia 1981 roku wybucha jednak stan wojenny, a górnicy z kopalni "Wujek" postawili się opresyjnej władzy, za co zapłacili ogromnie wysoką cenę - dziewięciu z nich zginęło, a ponad dwudziestu zostało rannych. Jedną z ofiar pacyfikacji był właśnie 20 letni Jan, a właściwie Janek Stawisiński. Nie ginie w dniu pacyfikacji – umiera w wyniku ciężkich obrażeń półtora miesiąca później, ale staje się jednym z symboli cywilnej odwagi w mrocznych czasach. Co pchało ludzi na barykady? Czy masakry górników dało się uniknąć? Czy winni tej komunistycznej zbrodni zostali osądzeni i ukarani?