Było to dokładnie 70 lat temu. W ponury, deszczowy, październikowy poranek 1953 roku grupa absolwentów Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych w Sopocie przybyła do Szczecina. Są (co najmniej) dwie opowieści o tym twórczym desancie. Jedna mówi o nakazie pracy, który otrzymali młodzi artyści. Według tej koncepcji przybyli tu na zlecenie ówczesnego Ministerstwa Kultury i Sztuki, by ożywić środowisko plastyczne w mieście. Druga opowieść daje tym młodym ludziom większą sprawczość i podmiotowość. To oni wybrali Szczecin, bo uznali, że na tym dziewiczym (artystycznie) terenie będą w stanie budować coś nowego.
Niezależnie od tego, jaka była prawda, ta niewielka liczebnie grupa zdołała osiągnąć naprawdę wielkie rezultaty. Nazwano ich grupą sopocką.
W "Rozmowach nieuczesanych" wykorzystano fragmenty audycji z archiwum Radia Szczecin: Małgorzaty Frymus, Grzegorza Fedorowskiego i Erazma Kalwaryjskiego oraz Jerzego Jurczyka.