Z wiatrem i pod wiatr
Radio SzczecinRadio Szczecin » Z wiatrem i pod wiatr
Fot. Finał The Tall Ships' Races Szczecin
Fot. Finał The Tall Ships' Races Szczecin
Na przełomie XIX i XX wieku żaglowce zostały niemal całkowicie wyparte ze szlaków handlowych przez statki o napędzie mechanicznym. Żagle, dzięki którym przecież poznano świat, zaczęły znikać z oceanów. No cóż, nieubłagany postęp techniczny zbierał i takie żniwo. Na szczęście wychowawcy kolejnych pokoleń marynarzy stosunkowo szybko zdali sobie sprawę z zalet kształcenia morskich kadr właśnie na pokładach statków żaglowych. To dlatego w owych latach jedni armatorzy starali się jak najdłużej eksploatować swoje handlowe żaglowce, zatrudniając na nich uczniów szkół morskich, inni zabiegali o przekształcenie ich w statki szkolne. Rejsy pod żaglami stały się też częścią stażu niezbędnego do uzyskania wyższych kwalifikacji.

Źródło: magazyn Żagle
"Dar Pomorza" został wycofany ze służby w 1982 roku, a rok później na jego pokładzie stworzono muzeum. Dziś białą fregatę można oglądać w porcie w Gdyni. źródło: https://pixabay.com/pl/2533691/danutaniemiec/(CC0 domena publiczna)
"Dar Pomorza" został wycofany ze służby w 1982 roku, a rok później na jego pokładzie stworzono muzeum. Dziś białą fregatę można oglądać w porcie w Gdyni. źródło: https://pixabay.com/pl/2533691/danutaniemiec/(CC0 domena publiczna)
Rok 1954 okazał się dla ruchu sail training przełomowym. Oto Bernard Morgan, londyński prawnik, zaproponował zorganizowanie regat żaglowców szkolnych. Uważał on, że na skutek wysokich kosztów utrzymania tych jednostek, których zresztą w tym trudnym powojennym okresie prawie nie budowano, mogą one wkrótce zniknąć z mórz i oceanów w ogóle. Regaty takie mogłyby być więc niepowtarzalną wprost okazją do zgromadzenia na jednym akwenie wielu dużych żaglowców.

Pomysł swój Morgan przedstawił brytyjskiej admiralicji, która go nie tylko poparła, ale i uzyskała wysoki patronat samego księcia Edynburga, małżonka królowej Anglii.

Przygotowania do tych historycznych regat ruszyły pełną parą i trwały dwa lata.
Odbyły się one w 1956 roku na trasie Torbay (Anglia) – Lizbona (Portugalia). Wzięło w nich udział 21 żaglowców, w tym pływające do dziś norweskie "Christian Radich" i "Sorlandet".

W niezwykle ciekawej i bogatej historii The Tall Ships' Races rok 1972 jest ważny dla Polski. Wtedy to bowiem po raz pierwszy w tych regatach pojawiła się polska bandera. Reprezentował nas "Dar Pomorza" (słynny poprzednik "Daru Młodzieży").


Źródło: http://tallships.eu
"The Tall Ships Races 2017" w Szczecinie. Fot. Olaf Nowicki [Radio Szczecin/Archiwum]
"The Tall Ships Races 2017" w Szczecinie. Fot. Olaf Nowicki [Radio Szczecin/Archiwum]
The Tall Ships’ Races, dawniej Cutty Sark Tall Ships’ Races to doroczne regaty wielkich żaglowców, których organizacją zajmuje się Sail Training International. Ideą zlotu jest sail training, czyli edukacja i wychowanie młodych ludzi pod żaglami na pokładach wielkich jednostek. To dlatego zgodnie z przepisami STI połowę załogi na każdej jednostce musi stanowić młodzież od 15 do 25 roku życia.

Wyścigi i nagrody

Rozgrywane są zazwyczaj dwa wyścigi i jeden etap towarzyski z wymianą załogi na pokładach. Oprócz nagród za zwycięstwo w regatach są także nagrody specjalne dla najbardziej przyjaznych załóg.

Nagroda główna, przyznawana przez kapitanów jednostek uczestniczących w regatach, przypada za "tworzenie klimatu międzynarodowej przyjaźni". Nic dziwnego, że taka idea otwiera kolejne miasta na brać żeglarską, a sportowe zmagania, marynarskie gry i zabawy, biesiady w pubach i na ulicach wciągają także mieszkańców i turystów, którzy specjalnie przyjeżdżają na zloty.

To wyjątkowa okazja do poznania tradycji i klimatu życia na dawnych i współcześnie budowanych żaglowcach, które przeżywają swój renesans.

Źródło: http://tallships.eu