Paweł Mucha potwierdził jednak, że w tej sprawie możemy spodziewać się oświadczenia prezydenta.

- W tej sprawie można spodziewać się bezpośrednio wypowiedzi pana prezydenta. Natomiast ja nie będę ani potwierdzał, ani zaprzeczał informacji co do terminu. Z tych nieoficjalnych informacji mogę potwierdzić tylko tyle, że możemy spodziewać się aktywności bezpośrednio pana prezydenta. To jest ważna sprawa, dbamy o dobre imię Polski. Natomiast jeżeli będą jakiekolwiek plany bezpośrednio, to biuro prasowe Kancelarii Prezydenta będzie państwa informować i będzie można spodziewać się oświadczenia Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w tej sprawie - komentował Mucha.

Nowelizacja ustawy o IPN wywołała kontrowersje między innymi w Izraelu, USA i na Ukrainie. Amerykański Departament Stanu zaapelował do Polski o ponowne przeanalizowanie nowelizacji ustawy z punktu widzenia jej potencjalnego wpływu na zasady wolności słowa i "naszej zdolności do pozostania realnymi partnerami".

Zgodnie z nowelizacją ustawy o IPN, każdy kto publicznie i wbrew faktom przypisuje polskiemu narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką lub inne zbrodnie przeciwko ludzkości, pokojowi i zbrodnie wojenne, będzie podlegał karze grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech. Taka sama kara grozi za "rażące pomniejszanie odpowiedzialności rzeczywistych sprawców tych zbrodni".