Rozmowy będą się toczyć na kontynencie i na Wyspach Brytyjskich, gdzie umowę musi zatwierdzić parlament.

Narada będzie pierwszą okazją dla ministrów do spraw europejskich z 27 krajów do omówienia porozumienia brexitowego, które zostało uzgodnione przez negocjatorów z Brukseli i Londynu w ubiegłym tygodniu.

W niedzielę na szczycie umowę mają zaakceptować przywódcy 27 państw. Nie ma na razie zgody na renegocjacje porozumienia mimo chaosu w Wielkiej Brytanii i rezygnacji w brytyjskim rządzie w proteście przeciwko tej umowie.

Potwierdziło to niedzielne spotkanie unijnych ambasadorów. Na nim okazało się też, że Hiszpania nie jest do końca zadowolona z zapisów w umowie dotyczących Gibraltaru.

Dyskusja ambasadorów dotyczyła również możliwości wydłużenia okresu przejściowego, liczonego od brexitu do czasu wynegocjowania nowej umowy handlowej Unii z Wielką Brytanią.

Wstępnie uzgodniono, że ma on trwać do końca 2020 roku, teraz mówi się, że może to być koniec 2022 roku. Do tego czasu Wielka Brytania ma być związana unijnymi przepisami i zasadami bez prawa głosu i ma wpłacać także składkę do europejskiego budżetu.