Miejscowe służby poinformowały, że w ostatniej dobie zmarło tam 637 osób. Równocześnie jednak władze twierdzą, że jest szansa na poprawę sytuacji.

Hiszpańskie służby poinformowały, że dobowa liczba ofiar z dnia na dzień jest coraz mniejsza, spada też liczba zakażonych. Równocześnie jednak władze dają do zrozumienia, że choć sytuacja zdaje się nieco poprawiać, to do zniesienia ograniczeń w kraju droga jest jeszcze daleka.

Stan wyjątkowy przedłużono o kolejne dwa tygodnie do 25 kwietnia. W Sewilli, znanej z wielkotygodniowych procesji, mieszkańcy skarżą się, że tegoroczne Święta, które rozpoczynają się za kilka dni, będą zupełnie inne niż zazwyczaj. “Nie ma w mieście procesji, choć nie znaczy to, że Wielkanocy nie będzie” - mówi jedna z Hiszpanek. “Wszyscy będziemy z okazji świąt robić tortille, ale innym będziemy mogli jedynie pokazać zdjęcie” - dodaje inna mieszkanka Sewilli.

Hiszpania wkroczyła w czwarty tydzień restrykcji. Wyjść z domu można jedynie po niezbędne zakupy, a ograniczona jest także liczba osób, które mogą stawiać się w pracy.

Według amerykańskiego Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa, który zajmuje się monitorowaniem pandemii, na całym świecie w wyniku Covid-19 zmarło 70,5 tysiąca osób, a zakażonych zostało milion 287 tysięcy osób. 272 tysiące osób udało się wyleczyć.