Wiceprzewodniczący komisji zdrowia Bolesław Piecha określił dokument jako "skomplikowany i wielokierunkowy". Posłowie opozycji zarzucili PiS łamanie zasad poprawnej legislacji i wprowadzanie zmian, które nie mają nic wspólnego z epidemią.

Na etapie pierwszego czytania do komisji wpłynęło bardzo dużo poprawek do projektu, w tym zmiana dotycząca zarządzania Narodowym Funduszem Zdrowia.

Obszerną poprawkę, której celem jest "pionizacja NFZ przez ujednolicenie funkcjonowania funduszu" zgłosił poseł Bolesław Piecha. Dyrektorzy oddziałów wojewódzkich NFZ mają realizować swoje zadania na mocy upoważnienia od prezesa Funduszu. Poprawka PiS uchyla przepis, zgodnie z którym funkcję pracodawcy w oddziałach NFZ pełni dyrektor oddziału. Pracodawcą będzie prezes NFZ.

Wobec osób, które pełnią stanowiska kierownicze, poczynając od prezesa po dyrektorów, dodano wymóg, aby te osoby nie pełniły służby zawodowej, nie pracowały w organach bezpieczeństwa PRL, ani z nimi nie współpracowały. Bolesław Piecha powiedział, że "osoby pełniące kluczowe funkcje w systemie ochrony zdrowia i dysponujące znacznymi środkami na zabezpieczenie opieki zdrowotnej kraju powinny wykazywać się nie tylko wysokimi kwalifikacjami merytorycznymi, ale również etycznymi".

Posłanka Krystyna Skowrońska z Koalicji Obywatelskiej mówiła, że poprawka PiS to zamach na NFZ w dotychczasowej formie. Jej zdaniem poprawka jest pierwszym krokiem do "supercentralizacji" i świadczy o tym, że w Zjednoczonej Prawicy trwa wojna o to, kto będzie nadzorował NFZ.

Zgodnie z poprawką plany i sprawozdania NFZ mają być publikowane na stronie internetowej funduszu, a nie w Monitorze Polskim. Prezes NFZ nie będzie wszczynał postępowań w celu ściągnięcia kosztów opieki zdrowotnej od osób nieubezpieczonych, jeżeli wysokość tych kosztów nie przekracza 500 złotych.

Poprawka znosi też obowiązek ogłaszania wyniku naboru na stanowisko prezesa NFZ w Biuletynie Informacji Publicznej Kancelarii Premiera.