W trakcie prezydenckich dożynek podkreślał, że wokół przegłosowanej w piątek ustawy padło "wiele słów, które nigdy nie powinny paść z ust nikogo w Polsce, zwłaszcza takich którzy na rolnictwie się nie znają".

Prezydent mówił, że racją bytu rolników jest dobre traktowanie zwierząt hodowlanych i zapewnienie im jak najlepszych warunków do życia. Podkreślił, że hodowla zwierząt ma przede wszystkim przynosić dochód rolnikom i ich rodzinom.

Zapewnił, że jest dla niego bardzo istotne, by zwierzęta były traktowane humanitarnie. Zaznaczył, że prace nad ustawą jeszcze się nie zakończyły.

- Ustawa w ostatecznej postaci przyjdzie do mnie, kiedy te prace się zakończą po to, bym podjął decyzję co do jej dalszych losów. Będę przy tej decyzji miał na względzie kwestię humanitarnego traktowania zwierząt, kwestię dobrostanu zwierząt, ale będę miał także na względzie byt i jakość życia polskich rolników - zapewniał prezydent Duda.

Podziękował również rolnikom z ich całoroczną pracę i podkreślił, że w tym roku rolnikom i producentom żywności należą się szczególne podziękowania.

Tradycja dożynkowa to nie tylko radość z zakończenia zbiorów i obfitych plonów, ale także tradycja dziękowania rolnikom za trud - mówił prezydent podczas uroczystości dożynkowych.

W tym roku ze względu na sytuację epidemiologiczną związaną z pandemią Dożynki Prezydenckie odbywają się w Warszawie, przed Pałacem Prezydenckim.

Wcześniej kardynał Kazimierz Nycz powiedział podczas liturgii, że rolnikom powinni dziękować mieszkańcy miast i ci, którzy nie uprawiają ziemi.

Para prezydencka wręczyła dyplomy grupom wieńcowym, a następnie przeszłą z korowodem dożynkowym na miejsce ceremoniału dożynkowego na dziedziniec Pałacu Prezydenckiego.