Szkoły będą częściowo otwarte w województwach: zachodniopomorskim, pomorskim, warmińsko-mazurskim, lubuskim, kujawsko-pomorskim, mazowieckim, podlaskim, świętokrzyskim, lubelskim, podkarpackim, małopolskim.

Część uczniów najmłodszych klas w danej szkole będzie się uczyć stacjonarnie, a część zdalnie.

Jak mówił wiceminister edukacji i nauki, Dariusz Piontkowski, resort nie będzie narzucał sztywnych zasad organizacji nauki hybrydowej.

- Ogólna zasada jest taka, że jednorazowo i jednocześnie w szkole nie może przebywać więcej niż 50 procent uczniów - powiedział wiceminister.

W województwach łódzkim, wielkopolskim, śląskim, opolskim i dolnośląskim nauka najmłodszych nadal będzie odbywać się zdalnie.

Minister edukacji, Przemysław Czarnek powiedział, że jeśli liczba zachorowań i hospitalizacji w związku z koronawirusem będzie dalej spadać, to wszyscy uczniowie wrócą do szkół w tym roku.

- Maj jest tym miesiącem, w którym wszyscy uczniowie mają szanse wrócić do szkół - mówił Przemysław Czarnek.

W najbliższym tygodniu ministerstwo ogłosi kolejne decyzje dotyczące ewentualnego otwarcia szkół.

Od poniedziałku "odmrożona" zostanie też branża kosmetyczna - znów będzie można pójść do fryzjera albo kosmetyczki.

Luzowanie obostrzeń powinno być wprowadzane powoli i ostrożnie - mówi wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.