Z tej okazji, przy Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie odbyły się uroczystości upamiętniające polskich żołnierzy, którzy polegli w latach 1939-1945. Szef UdSKiOR zaznaczył w rozmowie z dziennikarzami, że kapitulacja niemieckiej narodowo-socjalistycznej III Rzeszy dla większości wolnego świata oznaczała wielką radość zwycięstwa. Dla Polski - niestety nie, gdyż jeszcze na pięć dziesięcioleci znaleźliśmy się pod sowiecką okupacją.

Jan Józef Kasprzyk zaznaczył, że Polacy walczyli w strukturach polskich sił zbrojnych na zachodzie i na wschodzie, na lądzie i w powietrzu, nieśli wolność krajom zachodniej Europy pamiętając, że trzeba bić się "za naszą i waszą wolność". "Wyzwalaliśmy Półwysep Apeniński z drugim korpusem polskim, wyzwalaliśmy zachodnią Europę z pierwszą polską dywizją pancerną i Europa musi pamiętać, że swoją wolność, którą odzyskała 8 maja 1945 roku zawdzięcza polskiemu żołnierzowi" - mówił szef UdsKiOR.

Wieńce na płycie Grobu Nieznanego Żołnierza złożyli też przedstawiciele władz centralnych. Jak powiedział pełnomocnik rządu ds Polonii i Polaków za granicą Jan Dziedziczak, na naszych oczach odchodzą ostatni świadkowie, którzy pamiętają II Wojnę Światową i za chwilę będzie się liczyć tylko interpretacja tego, co się wydarzyło. Jak dodał, warto przypomnieć Zachodowi, że mimo iż Polska nie stworzyła rządu kolaboracyjnego i "zarówno moralnie jak i militarnie zdała egzamin w czasie II Wojny Światowej", Polska została oddana decyzją wielkich mocarstw Sowietom. "Gdyby w Polsce nie było komunizmu, bylibyśmy krajem bez porównania bogatszym." - zaznaczył Jan Dziedziczak

W uroczystości wzięli udział także kombatanci, wśród nich porucznik Janusz Maksymowicz. "Pamiętam jak chodziłem po Warszawie i były dwa plakaty - "Nie matura lecz chęć szczera zrobi z ciebie oficera" i drugi " Armia Krajowa zapluty karzeł reakcji". Było to upokarzające, odczuwałem wielką gorycz, przecież myśmy walczyli - mówił Janusz Maksymowicz. Dodał, że dzisiaj cieszy się, że żyje w wolnej, niepodległej Polsce.

Wojna trwała w sumie 6 lat. Uczestniczyły w niej 72 państwa liczące około 1,7 mld mieszkańców - poinformował na swojej stronie internetowej UdsKiOR. Działania wojenne przebiegały na terytorium 40 państw. Do wojska powołano ok. 110 mln ludzi, nie licząc uczestników ruchu oporu. Ogólne straty w ludziach były ponad 5-krotnie wyższe niż w I wojnie światowej i wyniosły ponad 50 mln poległych, zamordowanych, zmarłych. II wojna światowa była największą i najkrwawszą wojną w historii ludzkości. Polska straciła ponad 6 mln obywateli, w tym 644 tys. wskutek bezpośrednich działań wojennych. Straty te ujęte procentowo w stosunku do liczby ludności, były największe na świecie. Rezultatem wojny stało się też trwałe inwalidztwo ok. 600 tys. osób.