Podinspektor Tomasz Krupa powiedział, że policjanci wspomagający Straż Graniczną w ochronie granicy zanotowali tylko jeden drobny incydent.

- Na miejscu są policjanci, przez cały czas pilnują, żeby granica naszego kraju nie została przekroczona. Dotarła do mnie informacja o jednym incydencie tej nocy: w patrolujący tamten rejon pojazd policyjny został rzucony kamień. Trwają ustalenia, na szczęście żadnemu z policjantów nic się nie stało - powiedział podinspektor Krupa.

Sytuacja jest napięta, to najtrudniejszy moment tego kryzysu - tak o sytuacji na polsko-białoruskiej granicy mówią władze w Warszawie.

W lesie, w pobliżu przejścia granicznego Kuźnica-Bruzgi powstało koczowisko migrantów. Według polskiego rządu w tamtym obszarze może znajdować się nawet kilka tysięcy cudzoziemców, głównie z Bliskiego Wschodu.

Są oni pilnowani przez białoruskie służby. O godz. 7 zostanie zawieszony ruch osobowy i towarowy na przejściu w Kuźnicy.

We wtorek o godzinie 16 ma się rozpocząć dodatkowe posiedzenie Sejmu. Posłowie wysłuchają informacji rządu o sytuacji na granicy polsko-białoruskiej i podejmowanych działań. Informacje mają przedstawić premier oraz ministrowie odpowiedzialni za bezpieczeństwo.

Zaplanowano też 10-minutowe oświadczenia przedstawicieli klubów parlamentarnych.