PAH chce przekazać najpilniejsze produkty osobom, które jako pierwsze mogą stać się ofiarami spodziewanej rosyjskiej inwazji.

Pomoc polskiej organizacji ma trafić do mieszkańców obwodów donieckiego i ługańskiego, którym PAH pomaga od 2014 roku. Te osoby od ośmiu lat żyją w pobliżu linii frontu i w przypadku agresji Rosji czeka je prawdopodobnie kilka bardzo ciężkich tygodni w warunkach walk i mrozów.

- Dzięki pieniądzom ze specjalnej zbiórki będziemy mogli kupić żywność i artykuły higieniczne dla najbardziej zagrożonych wojną mieszkańców wschodniej Ukrainy. To będą produkty, które wystarczą na trzy miesiące. Środki na ten cel można przekazywać przez stronę internetową - informuje rzecznik PAH, Rafał Grzelewski.

Przy granicy z Rosją w Donbasie od ośmiu lat trwają walki ukraińskiego wojska z prorosyjskimi separatystami. Szacuje się, że przy liczącej niemal pół tysiąca kilometrów linii frontu mieszka około 5 milionów osób. Blisko 3 miliony z nich potrzebują pomocy humanitarnej.