Radio Szczecin
![Fot. Konrad Nowak [Radio Szczecin/Archiwum]](../serwis_informacyjny/pliki/2016/2016-07-09_146807161810.jpg)
Fot. Konrad Nowak [Radio Szczecin/Archiwum]
Premier Wielkiej Brytanii w Warszawie spotka się z prezydentem Andrzejem Dudą i premierem Mateuszem Morawieckim.
Głównym tematem rozmów będzie bezpieczeństwo w regionie, w tym sytuacja wokół granic Ukrainy, związana z koncentracją wojsk rosyjskich. Premierzy Morawiecki i Johnson spotkają się również z brytyjskimi żołnierzami stacjonującymi w Polsce.
"Jako Zachód, chcemy prowadzić dialog, ale gotowi jesteśmy przeciwstawić się zagrożeniom" - napisał na Twitterze prezydent Andrzej Duda. Podziękował on jednocześnie Amerykanom i Brytyjczykom za "solidarność i wojskowe wzmocnienie regionu".
Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Jakub Kumoch mówił w TVP Info, że wizyta brytyjskiego premiera będzie okazją do współtworzenia silnej odpowiedzi NATO na działania Rosji. - Poziom zrozumienia polityki bezpieczeństwa na flance wschodniej u naszych przyjaciół i partnerów z Wielkiej Brytanii jest olbrzymi - powiedział minister Kumoch.
- Będziemy [z premierem Johnsonem] omawiać najważniejsze kwestie europejskie i te związane z bezpieczeństwem Polski, sytuacją na Ukrainie i współpracą w ramach NATO - napisał na Facebooku premier Mateusz Morawiecki. Rzecznik jego gabinetu Piotr Müller zaznaczył, że wizyta Borisa Johnsona "podkreśla solidarność sojuszniczą w ramach relacji dwustronnych i w NATO, w obliczu zagrożeń dla bezpieczeństwa europejskiego".
Polski rząd zwraca uwagę na fakt, że Wielka Brytania aktywnie wspiera wzmocnienie wschodniej flanki NATO. Od grudnia ubiegłego roku w Polsce przebywa ponad 100 żołnierzy brytyjskich wojsk inżynieryjnych. Pomagają oni żołnierzom Wojska Polskiego między innymi w naprawie i budowie tymczasowego ogrodzenia na granicy z Białorusią. W poniedziałek brytyjski minister obrony Ben Wallace po rozmowach z szefem MON Mariuszem Błaszczakiem ogłosił, że Zjednoczone Królestwo skieruje do naszego kraju dodatkowych 350 żołnierzy. To wojskowi z 45. Komanda piechoty morskiej, mającego bazę w Arbroath w Szkocji. "Mają oni wspierać polskie siły zbrojne w zakresie wspólnych ćwiczeń, planowania awaryjnego i budowania potencjału w obliczu gromadzenia sił rosyjskich na granicy z Ukrainą" - napisał w komunikacie rzecznik rządu Piotr Müller.
Po rozmowach w Kancelarii Premiera Mateusz Morawiecki i Boris Johnson odwiedzą siedzibę 1. Warszawskiej Brygady Pancernej im. generała Tadeusza Kościuszki w Wesołej. Premierzy spotkają się tam z brytyjskimi żołnierzami stacjonującymi na terytorium RP. Od 2017 roku żołnierze z Wielkiej Brytanii wchodzą w skład wielonarodowej Batalionowej Grupy Bojowej NATO, stacjonującej w Bemowie Piskim koło Orzysza. Grupa współdziała z 15. Giżycką Brygadą Zmechanizowaną.
Dodatkowo Wielka Brytania postawiła tysiąc żołnierzy w stan gotowości. Te oddziały mogą zostać użyte do udzielenia wsparcia w przypadku kryzysu humanitarnego spowodowanego kolejną rosyjską agresją na Ukrainie.
"Jako Zachód, chcemy prowadzić dialog, ale gotowi jesteśmy przeciwstawić się zagrożeniom" - napisał na Twitterze prezydent Andrzej Duda. Podziękował on jednocześnie Amerykanom i Brytyjczykom za "solidarność i wojskowe wzmocnienie regionu".
Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Jakub Kumoch mówił w TVP Info, że wizyta brytyjskiego premiera będzie okazją do współtworzenia silnej odpowiedzi NATO na działania Rosji. - Poziom zrozumienia polityki bezpieczeństwa na flance wschodniej u naszych przyjaciół i partnerów z Wielkiej Brytanii jest olbrzymi - powiedział minister Kumoch.
- Będziemy [z premierem Johnsonem] omawiać najważniejsze kwestie europejskie i te związane z bezpieczeństwem Polski, sytuacją na Ukrainie i współpracą w ramach NATO - napisał na Facebooku premier Mateusz Morawiecki. Rzecznik jego gabinetu Piotr Müller zaznaczył, że wizyta Borisa Johnsona "podkreśla solidarność sojuszniczą w ramach relacji dwustronnych i w NATO, w obliczu zagrożeń dla bezpieczeństwa europejskiego".
Polski rząd zwraca uwagę na fakt, że Wielka Brytania aktywnie wspiera wzmocnienie wschodniej flanki NATO. Od grudnia ubiegłego roku w Polsce przebywa ponad 100 żołnierzy brytyjskich wojsk inżynieryjnych. Pomagają oni żołnierzom Wojska Polskiego między innymi w naprawie i budowie tymczasowego ogrodzenia na granicy z Białorusią. W poniedziałek brytyjski minister obrony Ben Wallace po rozmowach z szefem MON Mariuszem Błaszczakiem ogłosił, że Zjednoczone Królestwo skieruje do naszego kraju dodatkowych 350 żołnierzy. To wojskowi z 45. Komanda piechoty morskiej, mającego bazę w Arbroath w Szkocji. "Mają oni wspierać polskie siły zbrojne w zakresie wspólnych ćwiczeń, planowania awaryjnego i budowania potencjału w obliczu gromadzenia sił rosyjskich na granicy z Ukrainą" - napisał w komunikacie rzecznik rządu Piotr Müller.
Po rozmowach w Kancelarii Premiera Mateusz Morawiecki i Boris Johnson odwiedzą siedzibę 1. Warszawskiej Brygady Pancernej im. generała Tadeusza Kościuszki w Wesołej. Premierzy spotkają się tam z brytyjskimi żołnierzami stacjonującymi na terytorium RP. Od 2017 roku żołnierze z Wielkiej Brytanii wchodzą w skład wielonarodowej Batalionowej Grupy Bojowej NATO, stacjonującej w Bemowie Piskim koło Orzysza. Grupa współdziała z 15. Giżycką Brygadą Zmechanizowaną.
Dodatkowo Wielka Brytania postawiła tysiąc żołnierzy w stan gotowości. Te oddziały mogą zostać użyte do udzielenia wsparcia w przypadku kryzysu humanitarnego spowodowanego kolejną rosyjską agresją na Ukrainie.
