Dwutygodniowe spotkanie w kurorcie w Szarm el-Szejk nad Morzem Czerwonym ma pomóc w walce ze zmianami klimatycznymi na globie.

Dziś i jutro w Szarm el-Szejk mają występować przywódcy państw, a od środy do pracy zabiorą się negocjatorzy. Będą mieli dwa tygodnie na opracowanie ostatecznego porozumienia klimatycznego. W dokumencie mają się znaleźć konkretne deklaracje poszczególnych państw o zmniejszaniu emisji dwutlenku węgla, a także zapisy o finansowym wsparciu dla krajów rozwijających się.

Doradca polskiego prezydenta do spraw klimatu Paweł Sałek mówi, że w czasie swojego wystąpienia prezydent Andrzej Duda będzie mówił głównie o sprawach związanych z energią. „Pan prezydent będzie podnosił kwestie związane z bezpieczeństwem energetycznym, z bezpieczeństwem dostaw, dbałością o ochronę środowiska, efektywnością energetyczną czyli oszczędzaniem energii“ - mówi Paweł Sałek.

Polski prezydent ma także mówić o wpływie rosyjskiej inwazji na Ukrainę na kwestie klimatyczne i kwestie bezpieczeństwa żywnościowego na świecie. Przedstawiciel Polski przy ONZ Krzysztof Szczerski podkreśla, że te sprawy są ze sobą mocno związane. „Widzimy dzisiaj, w jaki sposób jeden konflikt o tak globalnym znaczeniu jak rosyjska agresja na Ukrainę wpływa na bardzo wiele dziedzin życia. To wszystko ze sobą się wiąże. My także musimy patrzeć i dostosowywać nasze polityki, w tym także politykę klimatyczną do dzisiejszych warunków na świecie. Te warunki się zmieniły, bo ta agresja rosyjska wywróciła bardzo wiele procesów, które do tej pory biegły i nie mogą po prostu biec tak jakby się nic nie wydarzyło“ - powiedział Krzysztof Szczerski.

Oprócz wystąpienia na forum konferencji, prezydent Andrzej Duda spotka się także w Szarm el-Szejk z premier Mołdawii i prezydentem Kenii. Weźmie też udział w spotkaniach na temat sprawiedliwej transformacji, bezpieczeństwa wodnego oraz edukacji o kryzysie klimatycznym.

Konferencje klimatyczne ONZ organizowane są od trzech dekad. Światowi przywódcy każdego roku podejmują konkretne zobowiązania do redukcji emisji dwutlenku węgla oraz innych środków, które miałyby pomóc walczyć z globalnym ociepleniem. W praktyce jednak realizowana jest jedynie niewielka część zobowiązań.