Prezydent weźmie dziś udział w największym święcie tamtejszej Polonii Andrzej Duda wyjaśniał, że chodzi o to, by "w jakiś sensie dopisać się do tego, co oni robią dla polskości". Jedną z takich inicjatyw jest ustawa w sprawie legitymacji szkolnych dla uczniów Polskich Szkół Przedmiotów Ojczystych, żyjących poza krajem.

- Po to właśnie, żeby pokazać, że Polska o nich pamięta. Że Polska w pewien sposób zaprasza ich do siebie. Że będą traktowani jak polscy uczniowie, którzy chodzą do polskich szkół w Polsce. Kiedy przyjadą do Polski, będą mieli takie same uprawnienia. Oczywiście to jest symboliczne i można się uśmiechać, bo dla większości rodzin mieszkających w Stanach Zjednoczonych, to że bilet uczniowski będzie trochę tańszy na autobus czy pociąg, to pewnie śmieszna zniżka, ale chodzi o symbol - powiedział prezydent.

Prezydent Duda przebywa w Stanach Zjednoczonych, gdzie po południu weźmie udział w Paradzie Pułaskiego w Nowym Jorku. To największe święto Polonii w Stanach Zjednoczonych. Parada Pułaskiego organizowana jest w tym roku po raz 86. Rozpocznie się mszą w katedrze świętego Patryka. Po niej Polacy z biało-czerwonymi flagami przejdą Piątą Aleją na Manhattanie.

Parada została nazwana na cześć generała Kazimierza Pułaskiego, jednego z polskich bohaterów wojny o niepodległość USA, który zginął w bitwie pod Savannah w stanie Georgia 11 października 1779 roku.