W listopadzie specjaliści z laboratorium UOKiK-u w Łodzi przebadali kolejne 10 partii gumek i zawieszek do robienia bransoletek. Osiem z nich Inspekcja Handlowa pobrała ze sklepów na terenie całego kraju, dwie pochodziły z przesyłek zatrzymanych na granicy przez służby celne.

Wszystkie zostały sprawdzone pod kątem zawartości ftalanów. To substancja chemiczna dodawana do zabawek, która nadaje im elastyczności.

Po testach okazało się, że żadna z próbek pochodzących ze sklepów nie zawiera szkodliwych substancji. Nieprawidłowości wykryto w próbkach zawieszek zatrzymanych na granicy przez celników. Te zabawki zawierały za dużo ftalanów.

Dopuszczalna ilość ftalanów w zabawkach to 0,1 proc. Gdy jest ich więcej, to mogą m.in. wywoływać reakcje alergiczne lub powodować zaburzenia hormonalne.