Unijna komisarz napisała na jednym z portali społecznościowych, że była to szczera rozmowa. Powtórzyła stanowisko Brukseli, że Europa, będąca bliskim partnerem Stanów Zjednoczonych w sprawach handlowych i bezpieczeństwa, powinna być wyłączona z ceł importowych na stal i aluminium.

Tym bardziej, że USA już zapowiedziały, że taryfy nie zostaną nałożone na produkty z Meksyku i Kanady oraz prawdopodobnie także z Australii.

Komisarz Malmstroem napisała, że wciąż nie ma jasności co do amerykańskich procedur dotyczących wyłączeń, dlatego unijno-amerykańskie rozmowy będą kontynuowane w przyszłym tygodniu. Komisja Europejska zapowiedziała też już wcześniej, że przygotowuje się do działań odwetowych i do nałożenia karnych ceł na amerykańskie produkty, między innymi motocykle, dżinsy, masło orzechowe i burbon.

Bruksela ma jednak nadzieję, że nie będzie musiała po nie sięgać. Taka decyzja, bez wcześniejszego arbitrażu Światowej Organizacji Handlu byłaby złamaniem jej reguł.