Maszyna różni się od swoich poprzedników między innymi mniejszym spalaniem paliwa oraz lepiej wyciszoną kabiną. Jak mówi rzecznik LOT-u Adrian Kubicki, linia ma już dobre doświadczenia ze starszym typem tych maszyn.

- Flota embraerów, którą teraz posiadamy jest doskonała do potrzeb LOT-u, bo pozwala obsługiwać nowe połączenia bez ryzyka oferowania zbyt dużej liczby miejsc. Z drugiej strony to są też takie samoloty, które przy odpowiednio dużym zasięgu, mogą operować na trasach, gdzie bardziej istotna jest częstotliwość połączeń, a nie sama liczba foteli przypadająca na jeden rejs - tłumaczy Kubicki.

W ramach testu samolot przez ponad godzinę krążył nad Warszawą. Adrian Kubicki podkreślił, że LOT jako pierwszy w Europie ma możliwość przetestowania nowej wersji samolotu. Zaznaczył, że jest to dowodem na to, że producenci samolotów dostrzegają stabilny rozwój narodowego przewoźnika.

W tym roku flotę zasilą cztery samoloty Embraer 190 jeszcze ze starej serii. W ostatnim czasie LOT zamówił też samoloty typu Boeing 737 MAX 8 oraz Dreamliner.

Decyzja o kupnie nowej wersji embraerów jeszcze nie zapadła.