Jak podkreślał Radosław Majcher ze Stowarzyszenia Rodzice dla Szczecina, rodzicom często jest ciężko wybrać odpowiednią ofertę przez natłok propozycji. - Oferty wpływały już w czerwcu. Było ich dziewięć bądź 12. My jako rodzice wybieraliśmy tę najbardziej korzystną. Oferty różnią się w dużej mierze zakresem świadczeń dodatkowych - mówił Majcher.

Dorota Fal z Zarządu Polskiej Izby Ubezpieczeń namawiała rodziców do szukania alternatywnych rozwiązań. - Jeżeli oferta szkolna nam nie odpowiada, ale już zdecydowaliśmy się ją kupić, by się nie "wyłamywać", aczkolwiek wcale nie musimy, to można poszukać możliwości dodatkowego ubezpieczenia - wyjaśniała.

Adwokat Marek Białkowski alarmował, że najczęstsze błędy w doborze ubezpieczenia wynikają z niewiedzy. - W takich sytuacjach nie korzystajmy z porad dobrego wujka czy znajomych, tylko z porad osób fachowo do tego przygotowanych - tłumaczył.

Składka ubezpieczeniowa oferowana przez szkoły nie jest obowiązkowa. Dziecko możemy ubezpieczyć również prywatnie, jeżeli w ofercie są zapisy o wypadkach, które mogą przytrafić się w szkole.