W 2018 roku przed szklanym ekranem w USA zasiadło blisko 103,5 miliona mieszkańców Stanów Zjednoczonych. To najgorszy wynik od 2009 roku, kiedy to oglądalność wyniosła blisko 99 milionów widzów.

Super Bowl wciąż jednak należy do najlepiej oglądanych tutejszych wydarzeń w historii amerykańskiej telewizji. Finał futbolu amerykańskiego przynosi lidze NFL dochód wynoszący ponad 300 milionów dolarów.

W tym roku w wielkim finale ligi NFL po raz 9. w ostatnich 18 latach wystąpi drużyna New England Patriots, która zmierzy się z Los Angeles Rams. 75 tysięcy widzów zasiądzie na trybunach stadionu w Atlancie. Bilety na mecz kosztowały od 2600 do 4600 dolarów. Jednak na rynku wtórnym za najlepsze miejsca żądano nawet 23 tysiące.

Dla większości Amerykanów Super Bowl jest okazją do spotkań ze znajomymi i przyjaciółmi. Na stroje, dekoracje i jedzenie mieszkańcy USA wydali 15 miliardów dolarów. Dziś zjedzą prawie 30 milionów skrzydełek kurczaka i około 100 milionów kawałków pizzy. Wypiją też 300 milionów butelek lub puszek piwa.

- Super Bowl staje się już takim globalnym, megasportowym wydarzeniem. W tej chwili to drugie, co do oglądalności telewizyjnej wydarzenie sportowe zaraz po piłkarskim Finale Ligi Mistrzów - mówi Łukasz Dudka, dziennikarz z Chicago, znawca oraz pasjonat tej dyscypliny sportu. - To wydarzenie ogląda się już nie tylko w USA, ale na całym świecie.

Super Gwiazdą podczas mini koncertu w przerwie meczu będzie grupa Maroon 5. Za swój występ nie otrzyma ani grosza. Wielkim wyróżnieniem jest już możliwość zaprezentowania się przed ponad 100 milionami telewidzów.