"W raporcie UOKiK-u wskazano też, że w żadnej gminie miejskiej opłaty nie osiągnęły maksymalnej stawki, na jaką pozwala ustawa o utrzymaniu porządku i czystości w gminach."

Raczej powinno być, że w żadnej gminie miejskiej opłaty nie osiągnęły minimalnej możliwej stawki. Ponieważ tak szumnie zapowiadano, że zmiana ma doprowadzić do tańszych opłat za odpady. Już w chwili zapowiadania tych zmian mówiłem, że doprowadzi to tylko do wzrostów cen i cel został osiągnięty, czyli monopol państwa na zarabiania na obywatelach. Nikt nie ma żadnego wyboru i możliwości odwołania się od tych zbyt wysokich, wręcz złodziejskich cen oraz brakuje możliwości zmiany odbiorcy na innego tańszego. A taniej nie będzie, bo tutaj wkracza pośrednik, który też przecież na tym musi zarobić, a tym pośrednikiem jest instytucja państwowa, czyli w tym wypadku gmina.