W sumie ma trafić do nich blisko 75 miliardów złotych, czyli trzy czwarte całkowitej kwoty przeznaczonej na program. Jak powiedział premier Mateusz Morawiecki, Tarcza Finansowa ma chronić polskie przedsiębiorstwa przed upadłościami.

- Chcę uratować maksymalnie wiele, możliwie wszystkie przedsiębiorstwa przed bankructwami, po to, by ratować polskie miejsca pracy. Po to, żebyśmy mogli - jak już przejdziemy przez te kilka pierwszych miesięcy, a prawie dwa już za nami - z wigorem z powrotem budować udział w rynku, być może nawet tworzyć dodatkowe miejsca pracy i podbijać inne rynki - powiedział premier.

- To są pieniądze państwa polskiego dla małych i średnich firm. Dla tych firm, które nie mają takich poduszek finansowych, na które mogą sobie pozwolić wielkie korporacje międzynarodowe - dodał.

Mateusz Morawiecki zaznaczył, że dzięki wcześniejszym działaniom, takim jak wprowadzenie świadczeń postojowych i zwolnień ze składek na ZUS, udało się ochronić około dwóch milionów miejsc pracy.

Kolejnym elementem wsparcia przedsiębiorców jest Tarcza Finansowa wprowadzona przez Polski Fundusz Rozwoju. Wnioski o dofinansowanie dla mikro, małych i średnich przedsiębiorstw będzie można składać za pośrednictwem 17 banków komercyjnych i większości banków spółdzielczych. Duże firmy będą mogły skorzystać z kilku rodzajów finansowania dostępnego bezpośrednio w PFR.