Minister rolnictwa Grzegorz Puda zwrócił uwagę na to, że żywność zajmuje też coraz większą część ogólnego eksportu towarów z Polski.

- Na zagranicznych rynkach konkurujemy ceną, ale i jakością. Wpływ taką skalę miały nie tylko wyniki sprzedażowe naszych eksporterów, ale i korzystne kursy euro do złotówki oraz dolara do złotówki. Sprzyjało to naszej konkurencyjności i pomimo pandemii, udało się jeszcze lepiej wykorzystać nasze szanse. Udało się spowodować, że stajemy się dużym graczem na rynku rolno spożywczym - powiedział minister rolnictwa.

Poza zabiegami poprawiającymi eksport, kondycja polskich przedsiębiorstw zależy od konsumpcji wewnętrznej. Minister Grzegorz Puda zaapelował, by świadomie sięgać po produkty z krajowych przedsiębiorstw na sklepowych półkach.

- Jeśli to możliwe, kupujmy bezpośrednio od rolników. Warto zwrócić uwagę, co kupujemy. Czy są to produkty polskie od polskich rolników. Proszę pamiętać, że małe rolne rynki mają bardzo trudno. My robiąc ten mały gest, kupując nasze rodzime artykuły z lokalnego rynku, wspieramy sąsiadów krajowych producentów i całą naszą branżę - mówił Grzegorz Puda.

Udział eksportu żywności w ogólnym bilansie dla polskiego handlu zagranicznego wyniósł niemal 14,5 procent.