Premier mówił na konferencji po posiedzeniu rządu, że doprowadzenie do tego wymagało ogromu pracy i dziękuje za to prezesowi Orlenu, Danielowi Obajtkowi.

- To niezwykle skomplikowany proces, który nie tylko wymagał odważnych decyzji, ale także przeprowadzenia całego tego procesu łączenia od strony regulacyjnej i operacyjnej oraz wytrwałości i determinacji - mówił Mateusz Morawiecki. Dodał, że pomyślnie udało się zakończyć proces wraz z końcem października.

Szef rządu podkreślił, że "duży może więcej", ponieważ większe firmy mają większe możliwości w zakresie inwestycji i dostęp do tańszego kapitału, dzięki czemu mogą więcej środków przeznaczyć na badania i rozwój.

Prezes Orlenu Daniel Obajtek zapowiedział, że spółka, którą kieruje, mocno zainwestuje w energetykę niskoemisyjną. Podkreślił, że będą to farmy wiatrowe na lądzie i morzu oraz fotowoltaika, ale też małe reaktory jądrowe. PKN Orlen planuje w przyszłym roku wydać na inwestycje 24 miliardy złotych.

W ubiegłym miesiącu prezes Orlenu, Daniel Obajtek powiedział, że w jego ocenie fuzja z PGNiG jest konieczna, z uwagi na koncentrację innych przedsiębiorstw z sektorów paliwowych, gazowych i energetycznych w Europie. Jako przykład podał hiszpańskiego Repsola oraz włoskiego Eni.

Zdaniem zarządu Orlenu dużemu koncernowi będzie łatwiej negocjować warunki współpracy z innymi firmami międzynarodowymi czy ceny surowców energetycznych.

Na początku ubiegłego miesiąca, 10 października akcjonariusze PGNiG przegłosowali połączenie z Orlenem podczas Walnego Nadzwyczajnego Zgromadzenia. Za było 99,99 procent głosów, które reprezentowały 85,83 procent akcjonariuszy.