Adam Glapiński ocenia, że malejącej inflacji towarzyszy spadek tempa wzrostu gospodarczego, ale dane wskazują na to, że w Polsce będzie tak zwane miękkie lądowanie, czyli gospodarka tylko zwolni.

- Od marca inflacja leci w dół o 10 pkt. proc. w ciągu roku i na koniec roku schodzimy do jednocyfrowej inflacji - powiedział Glapiński. - Nadal będziemy zaciekle walczyć z inflacją. Od razu uprzedzam, nie ogłaszam dzisiaj, bo Rada wczoraj nie podjęła takiej decyzji, o zakończeniu cyklu podwyżek. Pozostawiamy sobie furtkę, że gdyby wydarzenia poszły w złym kierunku i inflacja skoczyłaby w górę, to otwieramy sobie drogę do podwyżek stóp.

Prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński zapowiada, że od marca inflacja w naszym kraju zacznie szybko spadać. W jego ocenie z najnowszego raportu NBP o inflacji i wzroście gospodarczym wynika, że począwszy od bieżącego miesiąca tempo wzrostu cen będzie spadać.

- Będzie bardzo szybkie zejście z poziomem inflacji w kierunku celu banku centralnego, czyli 2,5 proc. plus minus 1. Ale już w tym roku w krótkim czasie, inflacja zejdzie do poziomu jednocyfrowego. Na koniec roku zgodnie z projekcją marcową, inflacja będzie wynosiła trochę ponad 7 procent - powiedział Glapiński.

W środę Rada Polityki Pieniężnej utrzymała stopy procentowe w Polsce na dotychczasowym poziomie.

Prezes NBP na razie nie zapowiedział, kiedy należy się spodziewać obniżek stóp procentowych. - Zaczniemy obniżać stopy wtedy, kiedy będziemy pewni, że inflacja idzie szybko do poziomu celu inflacyjnego. Wtedy to będzie możliwe. Czy to będzie w tym roku, czy w przyszłym? Tego nie wiem i Rada tego nie wiem i w ogóle na ten temat nie dyskutujemy - powiedział Adam Glapiński.

Podstawowa stopa procentowa Narodowego Banku Polskiego wynosi obecnie 6,75 procent.