Andrzej Piaseczny z orkiestrą? Tak jest! Swój nowy album nagrał ze znakomitą orkiestrą z Holandii Metropole Orkest, która łączy w sobie cechy jazzowego big bandu i orkiestry symfonicznej. Ale to nie jedyne zaskoczenie, bo niespodzianką jest też zestaw piosenek na płycie. Andrzej Piaseczny zaśpiewał tu dobrze już znane przeboje innych polskich wykonawców! A wszystko to pod hasłem ,,Kalejdoskop". Andrzej Piaseczny dokonał bardzo ciekawego wyboru utworów, bo w zestawie jest m.in. niesamowita ballada zespołu Dżem „Do kołyski” Dżemu, ale też „Zanim zrozumiesz” grupy Varius Manx czy „List" zespołu Hey. Do tego dochodzą piosenki z repertuaru Kayah (,,Santana"), Myslovitz (,,Scenariusz dla moich sąsiadów"), Roberta Gawlińskiego (,,O sobie samym") i Edyty Bartosiewicz (,,Ostatni").
Andrzej Piaseczny przypomina również na tym albumie swoje własne utwory. Pierwszy z nich - „Ja (moja twarz)” - to jeszcze czasy Mafii, drugi – „Wszystko trzeba przeżyć” – w oryginale ukazał się na jego trzeciej solowej płycie w roku 2003. Oprócz tego dokłada tu też dwie premierowe piosenki: ,,Kalejdoskop szczęścia" (kompozycja Michała Grymuzy do słów Piasecznego) i ,,Trzymaj się" (kompozycja Seweryna Krajewskiego do słów Piasecznego). Wszystko to przy akompaniamencie ponad 50-osobowej Metropole Orkest, która swojego czasu przygrywała m.in. Elli Fitzgerald, Brianowi Eno, Patowi Metheny’emu i Bono, a ostatnio współpracowała też z grupą Within Temptation. Nagrań dokonano w Hilversum koło Amsterdamu, w studiu Muziekcentrum van de Omroep. Płyta została zaaranżowana przez młodego, bardzo utalentowanego aranżera Roberta Lewandowskiego.