Jeśli rodzic nie płaci alimentów na swoje dziecko – drugiemu z rodziców wypłaca je Państwowy Fundusz Alimentacyjny. Teoretycznie powinien je on potem odzyskać od dłużnika alimentacyjnego, ale w praktyce okazuje się to często niemożliwe. Konieczność znalezienia skutecznego sposobu egzekwowania alimentów oraz ściągania ich od dłużników alimentacyjnych staje się coraz bardziej palącą potrzebą, jeśli wziąć pod uwagę, że lawinowo rośnie liczba rozwodów – w ciągu ostatnich 10 lat liczba rozwiedzionych małżeństw wzrosła o 30%. O problemie przypomniała ostatnio Najwyższa Izba Kontroli. NIK poinformowała, że w niektórych gminach w kraju ściągalność zaległych alimentów wynosi – uwaga – 3 procent. Dlatego będzie wnioskować do ministra pracy i polityki społecznej o taką nowelizację stosownej ustawy, by usunąć z niej najmniej skuteczne instrumenty – jak egzekucję administracyjną alimentów – na rzecz bardziej efektywnych, czyli większego zaangażowanie komorników. Skoro bowiem gminy zlecają im na przykład odzyskiwanie niezapłaconych mandatów, dlaczego nie mieliby odzyskiwać zaległych alimentów. W odpowiedzi na postulaty NIK-u resort odpowiada, że prace nad wprowadzeniem egzekucji sądowej już trwają.
Goście:
Danuta Bojarska - dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Stargardzie
dr Violetta Bryniewicz - socjolog rodziny, Uniwersytet Szczeciński
Katarzyna Chudy - rzecznik prasowy Izby Komorniczej w Szczecinie
Ewa Onaszkiewicz-Kleniewska - członek zarządu Centralnego Stowarzyszenia Obrony Praw Ojca i Dziecka
Łukasz Pauch - komornik sądowy
Mecenas Andrzej Zajda
Danuta Bojarska - dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Stargardzie
dr Violetta Bryniewicz - socjolog rodziny, Uniwersytet Szczeciński
Katarzyna Chudy - rzecznik prasowy Izby Komorniczej w Szczecinie
Ewa Onaszkiewicz-Kleniewska - członek zarządu Centralnego Stowarzyszenia Obrony Praw Ojca i Dziecka
Łukasz Pauch - komornik sądowy
Mecenas Andrzej Zajda