To akt dziejowej sprawiedliwości. Od stycznia emerytury i renty 32 tysięcy byłych funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa PRL sięgną maksymalnie średniego świadczenia w ZUS. Ma to dać rocznie ok. 546 mln zł oszczędności.
- Ćwierć wieku po upadku systemy komunistycznego w Polsce nadal ci, którzy byli funkcjonariuszami, służyli zbrodniczemu systemowi, dostają od polskiego państwa sowite, bardzo dobre emerytury i wynagrodzenia, a ci, którzy byli ofiarami dostają bardzo często emerytury na poziomie 880 złotych, bo tyle wynosi najniższa emerytura w Polsce - mówiła wczoraj premier Beata Szydło.
- Ćwierć wieku po upadku systemy komunistycznego w Polsce nadal ci, którzy byli funkcjonariuszami, służyli zbrodniczemu systemowi, dostają od polskiego państwa sowite, bardzo dobre emerytury i wynagrodzenia, a ci, którzy byli ofiarami dostają bardzo często emerytury na poziomie 880 złotych, bo tyle wynosi najniższa emerytura w Polsce - mówiła wczoraj premier Beata Szydło.