Takiego sposobu jazdy uczą się agenci ochraniający bardzo ważne osoby, ale dla zwykłego, nawet bardzo dobrego kierowcy to wyjątkowo niebezpieczne. Chodzi o "siedzenie komuś na ogonie", czyli jazdę "zderzak w zderzak". Mamy coraz więcej dobrych dróg, które aż kuszą, żeby się porządnie rozpędzić. A potem, przy napotkaniu pierwszej przeszkody, czyli kierowcy jadącego wolniej, "mruganiem" świateł i siedzeniem na zderzaku część kierujących wymusza na innych zmianę pasa. Rośnie liczba wypadków na drogach szybkiego ruchu i autostradach. Na problem zwróciła uwagę Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Teraz Ministerstwo Infrastruktury szykuje zmianę przepisów dotyczących bezpiecznej odległości między pojazdami na autostradach. Powinny one wejść w życiu już w przyszłym roku.
Goście:
- Małgorzata Serbin - licencjonowany Instruktor Techniki Jazdy
- Filip Grega - socjolog bezpieczeństwa ruchu drogowego, Fundacja SOS Odpowiedzialne Szkoły Jazdy
- Arkadiusz Kuzio - z Akademii Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego w Szczecinie
- Marek Rupental - doradca transportowy DT Consulting, były policjant i były inspektor transportu drogowego