Tego lekarstwa nie można wyprodukować, chociaż ratuje życie. Dysponuje nim każdy z nas, ale podzielić się nim może tylko z własnej woli. Hasło "Krew darem życia" jest prawdziwe podwójnie: i w rzeczywistości, i w przenośni. Co roku latem Centra Krwiodawstwa alarmują, że brakuje określonych grup krwi, albo też kończą się zapasy. W tym roku w szczecińskim Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa brakuje krwi grup: 0 RhD plus i minus oraz B RhD minus. Mało zostało krwi grup A RhD plus i minus. Przyczyny są również jak co roku podobne: więcej wypadków na drogach, a więc i więcej potrzebujących, a krwiodawców mniej, bo w sezonie letnim nie przychodzą regularnie. Ci, którzy jednak znajdują czas, by przyjść, podkreślają, że wszystko idzie szybko i sprawnie.
Goście:
- Ewa Kłosińska - dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Szczecinie
- Bogna Bartkiewicz - honorowy krwiodawca
- Kapitan Jacek Bednarz - prezes Wojskowego Klubu Honorowych Dawców Krwi w Szczecinie
- Damian Greś - członek klubu motocyklowego Cruiser MC Poland