Nawet połowę odszkodowania za wypadek może stracić pasażer samochodu, który jechał w nim bez zapiętych pasów. Mniejsze odszkodowanie dostanie też pasażer, który wiedząc, że kierowca pił alkohol, wsiądzie z nim do samochodu. W ostatnich latach ubezpieczyciele zwracają baczniejszą uwagę, czy pasażerowie w jakiś sposób sami nie przyczynili się do powstania szkody. Najczęściej chodzi o niezapinanie pasów, także tych na tylnych siedzeniach. I to zarówno przez dorosłych, jak i starsze dzieci. W tym drugim przypadku sądy obcinają odszkodowanie rodzicom, jeśli to oni prowadzili auto. Ofiary wypadków, którym przydarzyła się taka sytuacja - skarżą się na niesprawiedliwe traktowanie przez towarzystwa ubezpieczeniowe i dążenie do wypłaty najniższego możliwego odszkodowania. Ale sądy przyznają im rację. Bo jeśli pasażer nie przestrzega przepisów, to - ich zdaniem - jest częściowo współwinny.