13 milionów Polaków mieszka w gminach, w których nie funkcjonuje żadna komunikacja publiczna - wynika z analizy Klubu Jagiellońskiego. Według innych danych - do 20 procent polskich wsi nie dociera jakikolwiek transport. Największy problem istnieje w południowo-wschodniej Polsce - gdzie do małych miejscowości położonych z dala od głównych dróg nie docierają ani kolej, ani przewoźnicy prywatni, bo kursy są dla nich nierentowne. Brak komunikacji to również duży problem na terenach wiejskich w naszym regionie. Tam gdzie występuje duże bezrobocie, nie ma potencjalnych klientów dla przewoźników. W efekcie linie są zawieszane. Jeśli pojawią się nowe miejsca pracy, brak komunikacji powoduje, że pracodawca nie może znaleźć rąk do pracy. Z takim m.in problemem boryka się gospodarstwo rybackie "Zielenica", niedaleko Malechowa w powiecie sławieńskim.