4-letni zakaz połowów dorszy ogłoszony przez Brukselę to jednocześnie koniec polskiej branży rybołówstwa rekreacyjnego. Na polskim wybrzeżu jest około 150 jednostek, których właściciele trudnili się wędkarstwem morskim. Zakończenie działalności to również strata dla nadmorskiej turystyki – stracą hotele, pensjonaty, restauracje, stacje benzynowe i producenci sprzętu do wędkowania. Wędkarstwo morskie powodowało, że sezon nad naszym morzem był wydłużony. Przed jaką alternatywą stoją właściciele jednostek?