Prezydencja niemiecka prze do powiązania unijnego budżetu z tzw. praworządnością, kierując jej ostrze w stronę Polski i Węgier. Ustami swoich polityków straszy, że tym razem nie ustąpi. Tymczasem twarde weto zapowiedział już prezes PiS i wicepremier polskiego rządu Jarosław Kaczyński. Czy to wciąż gra na groźne miny, czyli tzw. "negocjacje medialne", czy czeka nas decydujące zderzenie?