Łatwiej jest pić, niż nie pić. Chyba ludzie jakoś łatwiej przyjmują do wiadomości, że ktoś ma trzecią nogę i w wolnych chwilach czesze dywany, niż to, że można nie chcieć spożywać alkoholu na imprezie. No bo jak to? No, ale jak? Tak w ogóle? No właśnie.