Kandydatów na rodziców zastępczych zniechęcają słabe zarobki, niewystarczające wsparcie ze strony Ośrodków Pomocy Rodzinie, a także fakt, że coraz więcej jest dzieci ze specjalnymi potrzebami, po przejściach, często bardzo traumatycznych - które wymagają specjalistycznej opieki. A przyszli rodzice zastępczy obawiają się, że nie sprostają zadaniu.
Już w 2017 roku Najwyższa Izba Kontroli alarmowała, że system pieczy zastępczej w Polsce nie jest dobrze zorganizowany, co więcej - z raportu NIK wynikało, że rodzin zastępczych nie tylko nie przybywa, ale ich liczba spada. Tak jest do dziś.