W Polsce brakuje około 300 leków - informuje Główny Inspektor Farmaceutyczny. Chodzi o te stosowane m.in. przy cukrzycy, astmie, nadciśnieniu oraz chorobach tarczycy. Naczelna Izba Aptekarska w liście do ministra zdrowia poinformowała w poniedziałek, że w aptekach jest problem z blisko pół tysiącem produktów leczniczych niedostępnych dla pacjentów, a zapasy ich odpowiedników też są ograniczone. W piśmie można przeczytać, że "sytuacja pogarsza się z dnia na dzień".

Aby temu zadziałać Izba zwróciła się do Łukasza Szumowskiego z prośbą "o podjęcie pilnych działań, mających na celu wyeliminowanie zaistniałego i jednocześnie niezwykle poważnego problemu". Ten zapewnił, że dotyczy on całej Europy - to z powodu przestojów w produkcji substancji czynnej w Chinach - a dostawy brakujących leków zostały już wznowione. Dodał, że do naszego kraju trafiło na przykład ponad milion opakowań Euthyroksu, czyli leku na schorzenia tarczycy, którego brakowało w poprzednich miesiącach.

W przypadku Szczecina, aby go dostać trzeba objechać całe miasto, a i tak nie ma gwarancji, że ktoś nie będzie szybszy.

W poniedziałek pod numerem 800 190 590 ruszy bezpłatna infolinia, w ramach której pracownicy Głównego Inspektoratu Farmaceutycznego i Narodowego Funduszu Zdrowia będą informować pacjentów o dostępności leków lub ich zamienników.