Dla kogo „trzynastka” okaże się szczęśliwa, a dla kogo pechowa? Prezydent Andrzej Duda poinformował, że wskazał datę 13 października, jako najbardziej optymalną do przeprowadzenia wyborów do parlamentu. Nie jest to zaskoczenie. O takim terminie, najwcześniejszym z możliwych, politycy koalicji rządzącej wspominali już od wczesnej wiosny.
Szybkie wybory są na rękę Zjednoczonej Prawicy, która listy wyborcze ma już prawie gotowe, a jej politycy od miesięcy wizytują miasta, miasteczka i wsie. W gorszej sytuacji jest opozycja, nie do końca jeszcze wiedząca, kto z kim pójdzie do wyborów i czy samotnie, czy w koalicji.
Szybkie wybory są na rękę Zjednoczonej Prawicy, która listy wyborcze ma już prawie gotowe, a jej politycy od miesięcy wizytują miasta, miasteczka i wsie. W gorszej sytuacji jest opozycja, nie do końca jeszcze wiedząca, kto z kim pójdzie do wyborów i czy samotnie, czy w koalicji.