Pracodawca nie ma prawa zmusić pracownika, by dmuchał w balonik – stwierdził w czerwcu Urząd Ochrony Danych Osobowych. Do tego czasu wyrywkowe, losowe kontrole trzeźwości były na porządku dziennym w firmach, gdzie często zdarzają się wypadki w pracy, np. budowlanych lub drogowych. Z Urzędem zgodziło się Ministerstwo Pracy, do którego z wnioskiem o objaśnienie prawne zwrócił się Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorstw. Rzecznik uważa, że pracodawca powinien mieć takie prawo ze względu na bezpieczeństwo pracowników, za których odpowiada. Miesiąc temu utworzył więc zespół roboczy do spraw kontroli trzeźwości. Do udziału w jego pracach zaprosił przedstawicieli resortów zdrowia, pracy i cyfryzacji oraz Urzędu Ochrony Danych Osobowych. A problem z alkoholem w pracy od pewnego czasu znowu rośnie. Pół roku temu media podały szokująca wiadomość: Polacy kupują dziennie trzy miliony „małpek”, czyli wódek w małych butelkach. Niektórzy wypijają je w drodze do pracy, przed pracą, w pracy. Niezależnie od wieku, płci i profesji. A pracodawca jest bezradny. Sprawdzić trzeźwość jego pracownika może tylko policja i tylko za zgoda pracownika.
Goście:
- Wojciech Chmurak - radca prawny specjalizujący się w prawie pracy, autor bloga PrawoPracyPorady.pl,
- Przemysław Zgórzak - dział prawny Zarządu Regionu NSZZ "Solidarność" Pomorza Zachodniego,
- dr Marek Woch - radca prawny Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców.