Konstytucja Biznesu, która sukcesywnie wchodziła w życie na przestrzeni ostatnich kilkunastu miesięcy – miała poprawić stosunki między przedsiębiorcami a administracją. Tzw. „pięciopak”, czyli pakiet pięciu ustaw zakładał między innymi podniesienie poziomu zaufania między biznesem a aparatem państwa: co nie było zabronione, miało być dozwolone, a organy skarbowe nie powinny z góry zakładać, że przedsiębiorca chce je oszukać. Ewentualne wątpliwości zaś rozstrzygać na jego korzyść.
W ramach nowych przepisów utworzono też nową funkcję: Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców.
I właśnie Rzecznik, którym został ówczesny poseł Prawa i Sprawiedliwości Adam Abramowicz dziś alarmuje: w kwestii stosunków przedsiębiorców ze skarbówką Konstytucja nie działa. Przedsiębiorcy nadal są nękani przeciągającymi się kontrolami, niewielu urzędników poniosło odpowiedzialność za błędne decyzje, zaś zasadę, by w razie niejasnych przepisów wątpliwości interpretować na korzyść przedsiębiorcy – uwzględniono kilkadziesiąt razy – na tysiące postępowań. Co więc zrobić, by przedsiębiorca w starciu z fiskusem nie był od razu na straconej pozycji?
W ramach nowych przepisów utworzono też nową funkcję: Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców.
I właśnie Rzecznik, którym został ówczesny poseł Prawa i Sprawiedliwości Adam Abramowicz dziś alarmuje: w kwestii stosunków przedsiębiorców ze skarbówką Konstytucja nie działa. Przedsiębiorcy nadal są nękani przeciągającymi się kontrolami, niewielu urzędników poniosło odpowiedzialność za błędne decyzje, zaś zasadę, by w razie niejasnych przepisów wątpliwości interpretować na korzyść przedsiębiorcy – uwzględniono kilkadziesiąt razy – na tysiące postępowań. Co więc zrobić, by przedsiębiorca w starciu z fiskusem nie był od razu na straconej pozycji?