Furtado wystąpiła na Wałach już w sobotę - zaśpiewała wtedy dwa kawałki. Natomiast główny koncert światowej gwiazdy muzyki pop odbył się w niedzielę. Wieczorem na artystkę czekały tłumy. - Z niecierpliwością. Nie możemy już się doczekać - przyznawali przed koncertem mieszkańcy.

Furtado rozpoczęła występ od utworu "All Good Things Come To An End", grając jednocześnie na gitarze. Ponadto, oprócz swoich utworów, zaśpiewała też fragmenty piosenek innych artystów, m.in. "Little Talks" folkowo-rockowego zespołu Of Monsters and Men oraz "Get Lucky" francuskiego duetu Daft Punk, a to największe hity ostatnich miesięcy.

- Jest bardzo dobrze. Ładnie śpiewa, można posłuchać. Jeżeli chodzi o profil imprezy, to Nelly Furtado jest w porządku - mówili mieszkańcy jeszcze w trakcie koncertu.

Wcześniej na finałowej scenie wystąpiły także Ewelina Lisowska i Ewa Farna. Ta pierwsza piosenkarka to półfinalistka telewizyjnego programu typu talent show. Śpiewa pop i rock. Bardzo dobrze szło jej na Szczecińskiej Liście Przebojów. Na przełomie 2012 i 2013 roku, z utworem "W stronę słońca", przez trzy tygodnie była na pierwszym miejscu.

Ewa Farna - to wokalistka pop. Dwa lata temu z kawałkiem "Ewakuacja" była dwa razy na pierwszym miejscu Slipu. Pochodzi z Czech. Śpiewa zarówno po czesku, jak i po polsku.

Według policji, w niedzielny wieczór na Wałach Chrobrego było mniej osób niż w sobotę o tej samej porze. Mundurowi szacują, że koncert obserwowało około 200 tysięcy ludzi.